„Tak” i "ano" dla likwidacji ruchu tirów na przejściu granicznym w Łysej Polanie - zgodnie stwierdzili polscy i słowaccy urzędnicy. Ostateczna decyzja być może zapadnie już za tydzień na spotkaniu międzyrządowej komisji.
Okazuje się, że po obu stronach granicy panuje zgoda - potężne ciężarówki nie powinny przejeżdżać przez przejście graniczne, które wraz z dojazdami znajduje się na terenie dwóch parków narodowych - polskiego TPN-u i słowackiego TANAP-u.
Słowacy już kilka tygodni temu zapowiadali, że po swojej stronie postawią znaki zakazujące największym ciężarówkom dojazdu do Łysej Polany. Niewykluczone, że swe prośby lada dzień spełnią.
Dość tirów mają także mieszkańcy przygranicznych okolic. Jeden koszmar, powinno ich nie być. Coś strasznego. Dobrze by było, aby uradzili, żeby ich nie było - mówią.