Władze parku narodowego położonego w pobliżu Pekinu zaoferowały kabulskiemu ogrodowi zoologicznego lwa. Ma on zastąpić Mardżana, jedynego lwa w Afganistanie, który w ubiegłym tygodniu zdechł ze starości. Jak pisze agencja Xinhua park chce wysłać do Kabulu jednego ze swych 84 lwów. W ten sposób chce zaapelować o pokój na świecie. Kabulski Król Lew wiele razy otarł się o śmierć - kiedyś pewien mężczyzna rzucił w niego granatem, mszcząc się za śmierć brata, którego lew pożarł. W wybuchu Mardżan stracił oko i omal nie zginął. Przeżył też kilka ataków rakietowych, wiele razy rzucano w niego kamieniami. Lew został podarowany zoo w Kabulu przez władze zachodnich Niemiec wiele lat temu.

Na zdjęciu: Mardżan - Kabulski Król Lew

Foto: Przemysław Marzec, RMF

04:00