„Stój – zostałem ukradziony” – tak od dziś mogą ludzkim głosem krzyczeć telefony komórkowe ukradzione w Wielkiej Brytanii. Pomysłodawcy systemu, który właśnie zaczął funkcjonować na Wyspach, mają nadzieję, że dzięki niemu spadnie liczba kradzieży komórek.
Specjalnie nagrany dźwięk można wyłączyć jedynie wyjmując z aparatu baterię. Telefon będzie krzyczał nawet jeśli wymieni się w nim kartę SIM.
Pomysł jest interesujący. Jedynym problemem może być tylko kosztu usługi – prawie 10 funtów.