Sąsiedzi Robbie Williams i Jimmy Page znowu mają się o co kłócić. Tym razem powodem konfliktu między znanym piosenkarzem a gitarzystą Led Zeppelin może okazać się płot oddzielający ich rezydencje w Londynie.
Obaj panowie są właścicielami sąsiadujących ze sobą domów - każdy z nich wart jest kilkanaście milionów funtów. Oba wybudowano w XIX wieku w stylu neogotyckim, oba wpisane są na listę zabytków.
Jednak sąsiedzkich stosunków słynnego piosenkarza i znanego gitarzysty nie sposób nazwać dobrymi.
Jimmy Page skutecznie zablokował plany rozbudowy domu Robbiego Williamsa, który chciał stworzyć na terenie swojej rezydencji kilka podziemnych pomieszczeń i kryty basen. Gitarzysta Led Zeppelin argumentował swój sprzeciw troską o własny dom, który jego zdaniem mógł ulec zniszczeniu, gdyby tuż za płotem wjechały ciężkie maszyny wykonawców i olbrzymie koparki.
Od wydania negatywnej dla Robbiego Williamsa decyzji przez władze miasta minęło zaledwie kilka miesięcy, a już na horyzoncie pojawił się potencjalnie kolejny problem.
Piosenkarz złożył właśnie wniosek o zgodę na wykonanie prac związanych z podwyższeniem płotu dzielącego jego posesję z posesją znanego sąsiada. Najwyraźniej chce się jeszcze bardziej odgrodzić od Jimmy’ego Page'a. Jak donoszą media, przeznaczył na ten cel 2 miliony funtów.
Wniosek został złożony, opłata uiszczona, a korzystający z dostępu do publicznych informacji dziennikarze skrupulatnie to odnotowali. Media mają teraz, o czym mówić i pisać.