Ósma część "Mission: Impossible" ma zostać pokazana w drugiej połowie maja w Cannes. To nie będzie pierwszy film z Tomem Cruisem, wyświetlany na tym festiwalu poza konkursem. Podobnie było z "Top Gun: Maverick" z 2022 roku. Aktor pochwalił się w ostatnim wywiadzie, że pobił swój rekord przebywania pod wodą.

REKLAMA

Premiera "Mission: Impossible - The Final Reckoning" została zaplanowana na 21 maja, w połowie festiwalu filmowego w Cannes. Studio Paramount Pictures nie skomentowało jeszcze ustaleń portalu Variety, ale też nie zaprzeczyło tym informacjom.

Wiele wskazuje na to, że ósma odsłona kasowej serii będzie ostatnią, w której Tom Cruise wcieli się w postać agenta Ethana Hunta. Aktor coraz chętniej opowiada o swoim nowym projekcie. Zdradził, że na planie 8. części znajdował się przez 10 minut pod wodą.

Wdychałem własny dwutlenek węgla - ujawnia. Swój dotychczasowy rekord, ryzykując niedotlenieniem organizmu, pobił podczas kręcenia podwodnej sekwencji. Jak opowiedział w rozmowie z magazynem "Empire", kręcąc podwodną sekwencję, przebywał w wypełnionym wodą zbiorniku przez aż 10 minut, nosząc specjalnie zaprojektowany kombinezon i maskę. Członkowie ekipy monitorowali w tym czasie parametry zdrowotne aktora, czuwając nad tym, by nie doszło u niego do niedotlenienia.

Zatrucie dwutlenkiem węgla grozi zaburzeniami świadomości, utratą przytomności, a nawet śmiercią. To był przerażający i bardzo wymagający wyczyn - mówi reżyser film Christopher McQuarrie. Realizując podobne ujęcie na planie 5. części "Mission: Impossible", Tom Cruise zdołał wytrzymać pod wodą 6 minut.

Ósma część była dla aktora bardzo wymagająca. W rozmowach zapowiadających premierę Tom Cruise opowiada m.in. o tym, że gdy wykonywał inny kaskaderski numer, kilka razy zemdlał. To scena, w której zwisa z szybującego samolotu. Kiedy wystawiasz twarz z maszyny, która leci z prędkością 190-210 kilometrów na godzinę, nie dostajesz tlenu - ujawnia aktor. W czasie przygotowań do najnowszego filmu Cruise brał też lekcje latania na dwupłatowym Boeingu B75N1 Stearman z 1941 roku.

Tom Cruise zdaje sobie sprawę z ryzyka, ale jak zapewnia - nie potrafi zrezygnować z kręcenia widowiskowych ujęć. Jak mówi, jest uzależniony od adrenaliny.

Jestem bardzo fizycznym aktorem. Najpierw studiuję całą scenę, a potem zdobywam nowe umiejętności, których wymaga dany popis i trenuję, trenuję, trenuję. Złamałem sobie przy tym kilka kości, ale uwielbiam to - mówił w "The Graham Norton Show".

Tom Cruise w lipcu skończy 63 lata. O jego wyczynach kaskaderskich krążą legendy, które aktor chętnie komentuje. Cruise odmawia korzystania z pomocy wykwalifikowanych dublerów i samodzielnie wykonuje niemal wszystkie akrobacje - m.in. za sterami samolotów. Pomaga mu w tym licencja pilota, którą ma od ponad 30 lat. Ze swoich uprawnień korzystał wielokrotnie. A jego wyczyny obejmują i wspinaczkę na Burdż Chalifa, i zjechanie motocyklem z klifu, aż po najnowszy rekord, czyli 10 minut pod wodą.