Tom Hanks i Rita Wilson padli ofiarą włamywaczy. Złodzieje dostali się do ich domu w Los Angeles. Nie poinformowano, co zostało skradzione.

Chociaż do włamania miało dojść kilka tygodni temu, sprawa do mediów trafiła dopiero teraz. Poinformował o niej portal TMZ.com.

Włamywacze wtargnęli do posiadłości Toma Hanksa i jego żony Rity Wilson w Los Angeles. Mieli wybić szybę i dostać się do domu gościnnego.

Co ciekawe - nie powstrzymał ich nawet alarm. Na szczęście nie udało im się włamać do budynku głównego.

Do zdarzenia miło dojść w biały dzień. Służby poinformowały, że w tym czasie w domu nie było nikogo.

Nie wiadomo co zostało skradzione i ile te przedmioty mogą być warte. "Tom i Rita będą musieli przejrzeć swoje rzeczy, aby dowiedzieć się, co zginęło" - pisze TMZ.com.

Sprawą zajmuje się policja.

Hanks i Wilson to nie jedyni celebryci, którzy w ostatnim czasie padli ofiarami włamywaczy działających w Los Angeles i okolicach. Podobny los spotkał m.in. aktorów Sarah Hyland i Marlona Wayansa.