Nowy Gladiator to hołd dla Maximusa, którego w pierwszej części grał Russell Crowe. "Siła i Honor", hasło jego życia z pierwszej części, wybrzmiewa tu wiele razy. Doskonałe role stworzyli Pedro Pascal jako rozdarty wewnętrznie generał Acacius oraz Denzel Washington jako Macrinus, handlarz bronią i właściciel gladiatorów. "Gladiator II" wchodzi do kin 15 listopada.
Denzel Washington ma duże szanse na nominację do Oscara za najlepszą drugoplanową rolę męską. 69-letni aktor w pełni wykorzystał swoje doświadczenie, które zdobył przez lata grania w przedstawieniach szekspirowskich, od "Koriolana" po "Otella".
"Rzym zabrał mi wszystko" - mówi w filmie Hanna, bohater grany przez Paula Mescala. Z podbitej przez Rzym niepodległej afrykańskiej prowincji Numidia trafia na arenę gladiatorów. Hanna to tak naprawdę Lucius, wnuk Marka Aureliusza, zaginiony wiele lat temu syn Lucilli. Do tej roli wraca Connie Nielsen, a Pedro Pascal gra jej męża generała Acaciusa. Joseph Quinn i Fred Hechinger z ogromnym sukcesem wcielają się w postacie współrządzących cesarzy Gety i Karacalli, którzy byli całkowitym przeciwieństwem braterskiej miłości. Nowy Gladiator to hołd dla Maximusa, którego w pierwszej części grał Russell Crowe. "Siła i Honor", hasło jego życia z pierwszej części, wybrzmiewa tu wiele razy.
"Gladiator II" był kręcony w Maroku i na Malcie. Kilka scen powstało w Shepperton Studios pod Londynem. Reżyser Ridley Scott, który znany jest z korzystania z maksymalnie czterech kamer jednocześnie, w tym przypadku regularnie używał od ośmiu do dwunastu. Wykorzystywał także dodatkowe drony. I jak mówi, zależało mu, by każda scena była reżyserowana jak sztuka teatralna, z jednoczesną akcją rozgrywającą się na całym planie. "To Gladiator na sterydach" mówi o nowym filmie scenograf Arthur Max. To on stworzył replikę Koloseum i łuk przy wejściu do miasta ozdobiony motywami Romulusa i Remusa. Ponad dwadzieścia lat po premierze pierwszej części Ridley Scott ma dostęp do technologii, która pozwala mu zrobić wszystko, co wymyśli jego niesamowita wyobraźnia - mówiła na premierze w Londynie aktorka Connie Nielsen.
Tym razem autorem ścieżki dźwiękowej do filmu jest Harry Gregson-Williams. Album z muzyką promuje singiel "Strength And Honor". Kompozytor zaangażował ponad 100 instrumentalistów oraz wokalistów z całego świata. Jak mówi Gregson-Williams "Lucius potrzebował bardzo wszechstronnej linii melodycznej. Jest centrum filmu, a jego miłość, przywództwo, wściekłość i potrzeba zemsty musiały znaleźć odzwierciedlenie w towarzyszącej muzyce". Poza dużą orkiestrą i chórem w filmie słychać też m.in skrzypce barytonowe, elektryczne wiolonczele, ale również rogi, które pomogą widzowi przenieść się do starożytnego Rzymu. "Gladiator II" wchodzi do kin 15 listopada.