Na festiwalu w Cannes odbyła się uroczysta premiera filmu "Indiana Jones i artefakt przeznaczenia". Odtwórca głównej roli - Harrison Ford - został nagrodzony Honorową Złotą Palmą.
Jestem bardzo poruszony. Mówią, że przed śmiercią widzisz przed oczami migawki ze swojego życia. A mi właśnie życie przeleciało przed oczami - jego wielka część, ale nie całość - mówił Harrison Ford przed projekcją filmu. Zanim wręczono mu Honorową Złotą Palmę, pokazano montaż z jego najsłynniejszymi rolami.
Branżowe media podkreślają, że Ford był wyraźnie wzruszony. W krótkim wystąpieniu podziękował swojej żonie za wspieranie go w spełnianiu marzeń. Was też kocham. Mam film, który powinniście obejrzeć - zwrócił się do publiczności.
Jak podaje "The Hollywood Reporter", po pokazie festiwalowa publiczność nagrodziła twórców filmu 6-minutową owacją na stojąco.