Mur klasztoru Benedyktynów w Tyńcu stwarza zagrożenie dla zwiedzających i zakonników. Od kilku dni zabezpieczają go drewniane podpory. Pytanie tylko, jak długo wytrzymają?
Remont muru można najwcześniej przeprowadzić za rok. Dopiero wtedy znajdą się pieniądze, ok. 200 tys. złotych. Nie wiadomo, czy podpory zabezpieczające wytrzymają 12 miesięcy, bo konstrukcja jest bardzo słaba, a mur jest w tragicznym stanie.
A czasu jest coraz mniej - codziennie wypadają z niego kolejne kamienie. Mur jest krzywy, prawie jak wieża w Pizie - mówi konserwator Joanna Kaminiarczyk. Na wiosnę z muru posypały się luźne kamienie. Są miejsca, w których można je wyciągnąć ręką. Posłuchaj: