Aktor Gerard Depardieu został oskarżony o napaść seksualną lub molestowanie przez 13 kobiet. Tak wynika z dochodzenia przeprowadzonego przez francuski portal informacyjny Mediapart. Aktor zaprzeczył oskarżeniom.
Kobiety twierdzą, że aktor m.in. obmacywał je i wygłaszał nieprzyzwoite uwagi. Oskarżenia zostały postawione przez aktorki, wizażystki i personel produkcyjny. Część osób wypowiadała się anonimowo.
Incydenty rzekomo miały miejsce podczas kręcenia 11 filmów, które miały premierę w latach 2004-2022 - podaje portal Variety.
Jedna z relacji została przekazana przez statystkę podczas prac nad filmem "The Box" w 2015 roku. Kobieta powiedziała, że Depardieu "włożył rękę pod (jej) sukienkę" i "próbował dostać się do (jej) majtek". Po tym, jak go popchnęła, rzekomo stał się "agresywny". Mediapart zacytował "członka zespołu produkcyjnego", który powiedział, że zdjęcia do "The Box" zostały wstrzymane, ponieważ "kolejna osoba powiedziała, że była ofiarą Gérarda Depardieu".
Według anonimowego członka zespołu produkcyjnego scena została ostatecznie zmodyfikowana, tak że statystka nie stała już obok Depardieu. Aktorka, która pracowała przy filmie, powiedziała, że słyszała, jak Depardieu "krzyczy, że może mieć kogo chce i że jej nie chce, że jest 'grubą świnią'".
W artykule śledczym opisano również incydent, który rzekomo miał miejsce podczas kręcenia filmu "Disco". Depardieu grał szefa nocnego klubu w scenie z około 250 statystami. Jedna z kobieta powiedziała Mediapart, że aktor "złapał ją w talii" i zaczął "wędrować ręką po jej ciele". Powiedziała, że "natarczywie położył rękę na (jej) pupie" i zasugerowała, żeby poszli do jego garderoby".
Wiele kobiet przekazało Mediapart, że były zszokowane, iż na planach filmowych nie podjęto żadnych działań w stosunku do zachowania Depardieu. Co więcej - jego rzekome zachowanie było tolerowane, a nawet spotykało się ze śmiechem.
Prawnik Depardieu zaprzeczył wszystkim oskarżeniom i wydał obszerne oświadczenie, w którym stwierdził, że aktor "nie zamierza odnosić się do" artykułu, "który wydaje się mieszać bardzo różne tematy, w tym bardzo subiektywne oceny i/lub oceny moralne".
"Formalnie zaprzecza wszystkim oskarżeniom, które mogłyby podlegać prawu karnemu" - czytamy w oświadczeniu.
To kolejne problemy Depardieu. Aktor został postawiony w stan oskarżenia 16 grudnia 2020 r. w związku z zarzutami gwałtu i napaści seksualnej związanymi z pozwem złożonym przez Charlotte Arnould w 2018 r.
Sprawa została umorzona w 2019 r. z powodu braku dowodów. Ponownie została jednak otwarta w 2020 r., a w grudniu tego samego roku aktorowi postawiono zarzuty karne. Mimo to Depardieu nie został aresztowany.