Nie żyje Jurij Szatunow, rosyjski piosenkarz i wokalista zespołu Łaskowyj Maj. To on śpiewał słynny przebój "Biełyje rozy".
Jak informują rosyjskie agencje, Jurij Szatunow dostał zawału serca. Menedżer artysty przekazał, że piosenkarz spędzał czas ze znajomymi i źle się poczuł. Wezwano po niego karetkę, jednak już w drodze do szpitala w Domodiedowie w obwodzie moskiewskim zatrzymało się jego serce. Szatunow miał 48 lat.
Szatunow urodził się 6 września 1973 roku w Baszkirii. Po śmierci matki trafił do do sierocińca. Potem poszedł do szkoły z internatem w Orenburgu, gdzie poznał szefa koła muzycznego Siergieja Kuzniecowa. W tym samym czasie powstała grupa Łaskowyj Maj.
Jurij Szatunow w latach pierestrojki zdobył ogromną sławę. Jako piosenkarz zespołu Łaskowyj Maj trafiał do serc niemal wszystkich mieszkańców Związku Radzieckiego. Grupa grała niekiedy kilkadziesiąt koncertów miesięcznie. Jej najbardziej znane przeboje to "Biełyje rozy", "Lieto" czy "Sjedaja noć".
W 1991 roku Szatunow opuścił Łaskowyj Maj i rozpoczął karierę solową. Mieszkał wtedy także w Niemczech, a potem wrócił do Rosji. Nie udało mu się jednak uzyskać podobnej popularności.
Artysta miał dwoje dzieci: 15-letniego syna i 9-letnią córką.