Historia Kajetana P. - zatrzymanego wczoraj na Malcie mężczyzny podejrzanego o brutalne zamordowanie 30-letniej kobiety w Warszawie - poruszyła światowe media. O "polskim Hannibalu" pisze prasa brytyjska, amerykańska i od wczoraj również maltańska.
"Poszukiwany za ścięcie kobiety Polak będzie ekstradowany w ciągu 10 dni" - pisze "Times of Malta". Gazeta dodaje również, że mężczyzna jest oskarżany także o fałszowanie dokumentów i noszenie przy sobie ostrego narzędzia. Samą zbrodnię, którą miał popełnić Kajetan P. nazywa "bestialskim mordem".
"ToM" opisuje również okoliczności zatrzymania 27-latka. Mężczyzna miał nie okazywać emocji i ciągle mieć "pokerową twarz". Przesłuchanie odbywało się natomiast w języku angielskim, a Kajetan P. miał stwierdzić, że "rozumie nawet łacinę".
W podobnym tonie pisze o Polaku "Malta Today". "Pościg za polskim bibliotekarzem z obsesją Hannibala Lectera, podejrzanym o ścięcie samurajskim mieczem swojej nauczycielki" - tak zaczyna się tekst dotyczący zatrzymania Kajetana P.
Z kolei "Malta Independent" pisze o "makabrycznym morderstwie" i zwraca uwagę, że zatrzymania Polaka dokonali wspólnie policjanci z Polski i Malty.
Historia zbrodni została opisana również za Oceanem. "New York Daily News" przypomina, że 27-latek był stażystą w tygodniku "Polityka" oraz że napisał poemat dotyczący jedzenia ludzkiego mięsa, zatytułowany "Święto Hannibala Lectera". Przybliża również szczegóły przerażającego zamiłowania P. dotyczącego kwestii kanibalizmu.
Szczegóły zbrodni przybliżył również brytyjski "Daily Mail". Dziennikarze drobiazgowo opisali dzień, w którym Kajetan P. miał popełnić morderstwo. Portal zaznaczył również, że Polak był jedną z najbardziej poszukiwanych osób w Europie. "Daily Mail" przypomniał również, że na tej liście znajduje się m.in. poszukiwany w związku z zamachami w Paryżu Salah Abdeslam.
Kajetan P. został zatrzymany na Malcie w środę po południu. Zatrzymania dokonali lokalni policjanci, przy asyście funkcjonariuszy z Zespołu Poszukiwań Celowych Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu i funkcjonariuszy CBŚP.
Wraz z polskimi policjantami był też włoski funkcjonariusz z Europejskiej Sieci Współdziałania Zespołów Poszukiwań Celowych - ENFAST (European Network of Fugitive Active Search Teams).
Sygnały dotyczące Kajetana P. docierały do polskich policjantów z Niemiec, Włoch, ale także z Irlandii. Zadbaliśmy też o to, by każda policja w Europie była zaopatrzona w zdjęcie i informację o poszukiwanej osobie - dodała.
W chwili zatrzymania Kajetan P. był zaskoczony, nie stawiał żadnego oporu. Został zatrzymany przy wysiadaniu z autobusu. W znalezionym przy nim plecaku były rzeczy osobiste i m.in. nóż.
(abs)