W Caserte na południu Włoch zatrzymano mężczyznę, który fotografował swoją kartę do głosowania podczas wyborów parlamentarnych. Jak pisze agencja ANSA, to powszechny zwyczaj w regionach kontrolowanych przez mafię.

REKLAMA

Zdjęcie karty do głosowania jest bowiem dowodem, że wyborca – dłużnik lub członek mafii, głosował zgodnie z jej życzeniem. Tego rodzaju incydenty zdarzają się w trakcie każdych wyborów we Włoszech.