180 tys. zł dostaną mieszkańcy podtopionej gminy Andrychów w Małopolsce. To doraźna pomoc bezpośrednio dla dotkniętych powodzią rodzin. Szef MSWiA podpisał dziś wnioski o te pieniądze, potrzeby są jednak dużo większe.
Za te środki rodziny będą mogły naprawić instalację elektryczną czy kupić lodówkę; dostanie je 160 gospodarstw. Resort spraw wewnętrznych twierdzi, że to nie koniec pomocy dla Andrychowa i okolic. Jak opadnie woda, komisja oszacuje straty i kolejne środki na odbudowę infrastruktury otrzyma także gmina.
Straty, spowodowane nawałnicą w gminie Andrychów oszacowano wstępnie na 30 mln zł. Tuż po burzy burmistrz Andrychowa Jan Pietras mówił wstępnie o stratach wynoszących ok. 100 mln zł. Ogółem w tym rejonie trzeba zbudować od nowa siedem mostów, zrekonstruować nawierzchnię dróg w wielu miejscach, naprawić poważne uszkodzenia sieci gazowej i energetycznej.