Od wtorku wejdą w życie cła na towary z Meksyku, Kanady i Chin - potwierdził w poniedziałek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump. Jak dodał, nie ma mowy, by państwa te uniknęli ceł.

REKLAMA

Prezydent zapowiedział, że towary z Kanady i Meksyku zostaną obłożone 25-proc. cłem. Cła na towary z Chin mają zostać podwyższone o kolejne 10 proc. w dodatku do podwyższenia ceł o 10 proc. miesiąc temu.

Zostaną one wprowadzone od wtorku, 4 marca. Jak dodał Donald Trump, "nie ma miejsca" na negocjacje, by kraje te mogły uniknąć opłat.

Cła są gotowe i wejdą w życie jutro - zaznaczył. Ogromne ilości fentanylu trafiają do naszego kraju z Meksyku, a jak wiadomo, także z Chin, skąd trafia do Meksyku i Kanady - dodał.

Zapowiedź padła podczas uroczystości ogłoszenia 100 mld dolarów inwestycji w fabryki półprzewodników przez największego producenta chipów na świecie, tajwańskie TSMC. Według zapowiedzi koncernu, który już za kadencji Joe Bidena rozpoczął budowę dwóch wielkich fabryk półprzewodników w Arizonie, nowa inwestycja oznacza kolejne trzy fabryki i ośrodek badań i rozwoju.

Zdaniem Trumpa i ministra handlu Howarda Lutnicka, zapowiedź tajwańskiego giganta jest dowodem na skuteczność ceł, które mają skłonić zagraniczne firmy do przeniesienia produkcji do USA. Oni przybywają tu z inwestycjami w ogromnych rozmiarach, ponieważ chcą wejść na największy rynek świata i chcą uniknąć ceł, bo gdyby ich tu nie było, musieliby cierpieć - powiedział Lutnick.

Kolejna cła 2 kwietnia

Jak zapowiedział prezydent USA, 2 kwietnia wejdzie w życie szereg innych ceł - mających wyrównać stawki celne do poziomu tych nakładanych na produkty z USA przez inne kraje (w tym UE), a także na produkty rolne.

Cła na Meksyk i Kanadę miały wejść w życie na początku lutego, lecz po rozmowach z przedstawicielami władz obu krajów Trump postanowił zawiesić ich wdrożenie o 30 dni, by dać czas na negocjacje.

Kanada - przez granice której przechodzi mniej niż 1 proc. narkotyków sprowadzanych do USA - poinformowała, że między grudniem ub.r. a styczniem tego roku ilość przechwytywanego fentanylu zmalała aż o 97 proc. Państwo podjęło również szereg działań zabezpieczających granicę i kontrole, nie wystarczyło to jednak, by oddalić widmo ceł

Chiny, skąd kartele sprowadzają większość chemicznych substancji do wytwarzania fentanylu, już w lutym zostały obłożone 10 proc. cłem. Teraz stawka zostanie podniesiona o kolejne 10 proc.

Eksperci spodziewają się, że cła wobec sąsiadów Ameryki, będących największymi partnerami handlowymi USA, spowodują poważne zakłócenia w wielu obszarach przemysłu, m.in. samochodowego, który opiera się na swobodnym przepływie części i podzespołów między państwami.