Państwa Unii Europejskiej chcą zunifikować kwestie związane z karaniem nieodpowiedzialnych kierowców. W Brukseli na forum Rady UE przyjęto stanowisko do negocjacji nowych przepisów z Parlamentem Europejskim.
Zgodnie z propozycją nowych przepisów państwo członkowskie UE, które wydało prawo jazdy będzie zobowiązane do wdrożenia zakazu prowadzenia pojazdów nałożonego na sprawcę wykroczenia drogowego przez inne państwo członkowskie, w którym popełniono poważne wykroczenie drogowe.
Jest to kluczowy element ustawodawstwa w celu (poprawy) bezpieczeństwa drogowego w Europie. Nowe prawo - po jego przyjęciu - zakończy bezkarność (sprawców) poważnych wykroczeń drogowych, nie będących rezydentami (w danym kraju). (...) Kierowcy, którym odebrano prawo jazdy w jednym państwie członkowskim za poważne naruszenia przepisów ruchu drogowego, zostaną usunięci z dróg w całej UE - oznajmił Balint Nagy, węgierski minister stanu ds. transportu.
W celu zmniejszenia obciążeń administracyjnych, z zakresu dyrektywy wyłączone są zakazy trwające krócej niż trzy miesiące i w których przypadku okres pozostały do odbycia kary jest krótszy niż jeden miesiąc.
W kolejnym kroku państwa członkowskie rozpoczną rozmowy z Parlamentem Europejskim, aby wypracować porozumienie w sprawie ostatecznego kształtu nowych przepisów.
Celem KE jest zminimalizowanie liczby ofiar śmiertelnych i osób poważnie rannych na drogach UE do 2050 r., a także zmniejszenie liczby takich wypadków o 50 proc. do 2030 roku.
Według najnowszych danych Komisji liczba ofiar śmiertelnych na drogach wzrosła o 4 proc. w roku ubiegłym w porównaniu z rokiem 2021. Jest to nadal o 9 proc. mniej niż przed pandemią Covid-19, ale tempo poprawy nie jest wystarczające, aby osiągnąć założone cele.