Rosja zamyka polski konsulat w Petersburgu. To spodziewana odpowiedź Moskwy na decyzję Polski o zamknięciu rosyjskiego konsulatu w Poznaniu. Jak twierdzi polska dyplomacja, Rosja nie uzasadniła merytorycznie swojej decyzji i zamykając polski konsulat zastosowała wyłącznie zasadę wzajemności.
Rosja od 10 stycznia 2025 r. wycofuje zgodę na działalność Konsulatu Generalnego RP w Petersburgu.
To odpowiedź na decyzję polskich władz o zamknięciu Konsulatu Generalnego Rosji w Poznaniu - poinformowało 5 grudnia rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
"Kierując się zasadą wzajemności, trzech pracowników dyplomatycznych Konsulatu Generalnego RP w Petersburgu zostało uznanych za "persona non grata" i musi przed wyznaczonym terminem opuścić terytorium Rosji" - głosi treść komunikatu rosyjskiego resortu dyplomacji.
Jak dodano, Polska w ostatnich latach prowadzi "otwarcie wrogą wobec Rosji politykę". Rosyjski MSZ stwierdza, że Polska zburzyła tworzoną przez "wiele dziesięcioleci" architekturę wzajemnych relacji między oboma krajami.
Rosja oskarża Warszawę o otwarte deklarowanie potrzeby zadania Moskwie "strategicznej porażki". Jak uzasadniono, jednym z przejawów "antyrosyjskiego kursu" polskiego rządu było zamknięcie Konsulatu Generalnego Rosji w Poznaniu pod "naciąganym" pretekstem.
"Stronie polskiej przekazano, że Moskwa podjęła i będzie podejmować zdecydowane działania odwetowe za wszelkie nieprzyjazne kroki wobec Rosji" - informuje rosyjskie MSZ.
Radosław Sikorski skomentował decyzję Moskwy. W wypowiedzi dla agencji Reutera, przekazał, że Rosja nie miała podstaw zareagować w ten sposób, skoro zamknięcie konsulatu w Poznaniu było polską reakcją na rosyjskie akty sabotażu.
My nie prowadzimy sabotażu w Rosji, ale wszyscy wiemy jaka Rosja jest, więc ta decyzja (o zamknięciu konsulatu w Petersburgu) nie budzi naszego zdziwienia - powiedział. Sikorski dodał - Przyjmujemy tę decyzję rosyjską z dostojną obojętnością, bo się jej spodziewaliśmy.
Ambasador RP w Federacji Rosyjskiej Krzysztof Krajewski poinformował RMF FM, że zamknięcie polskiego konsulatu odbyło się w sposób symetryczny do działań polskich władz w Poznaniu.
Warszawa została poinformowana o cofnięciu zgody na funkcjonowanie placówki w Petersburgu. Rosja odpowiedziała stosując wyłącznie zasadę wzajemności i nie wskazując żadnych podstaw merytorycznych. Konsulat generalny w Petersburgu ma zakończyć działalność 10 stycznia 2025 roku - przekazał Krajewski dziennikarzowi RMF FM.
Na pytanie, czy polska służba dyplomatyczna w Rosji poradzi sobie bez placówki w Petersburgu, ambasador odpowiada - Znajdowaliśmy się już w gorszych sytuacjach i dzięki doświadczeniu moich konsulów działających na terenie Rosji sprostamy temu zadaniu, rozszerzając naszą działalność z Moskwy na Petersburg.
Jak jednak zaznacza Krajewski "będzie to proces". Ambasador podkreślił, że Rosja nie miała podstaw merytorycznych do podjęcia decyzji, a zasadę wzajemności stosuje każdy kraj na świecie.
Jeśli nie nastąpi eskalacja działań, które wymusiły na nas podjęcie decyzji o zamknięciu konsulatu w Poznaniu, nie spodziewam się odpowiedzi strony polskiej - powiedział. To kolejne ostrzeżenie dla strony rosyjskiej, która nie tylko w Polsce, ale też w innych państwach Europy Zachodniej podejmuje działania szkodliwe i stoi za wieloma zdarzeniami, które kwalifikujemy do działań sabotażowych - dodał w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Krzysztofem Zasadą.
Pod koniec października szef polskiego MSZ Radosław Sikorski poinformował o wycofaniu zgody na funkcjonowanie Konsulatu Generalnego Rosji w Poznaniu. Decyzję argumentował faktem, że Rosja prowadzi działania hybrydowe i sabotażowe przeciwko Polsce i jej sojusznikom. Obecność personelu konsulatu został uznany za "niepożądany" w Polsce, a Sikorski zapowiedział, że w przypadku, gdy Rosja będzie kontynuować swoje agresywne działania - Warszawa rezerwuje sobie prawo do kolejnych akcji odwetowych.
Minister zapytany o to, czy spodziewa się reakcji Kremla na zamknięcie konsulatu w Poznaniu, odpowiedział: "Nie, ponieważ to Rosja prowadzi wojnę hybrydową na terenie Polski, a Polska nie prowadzi takich działań na terenie Rosji".
Szef ukraińskiego MSZ Andrij Sybiha poinformował, że Ukraina zwróciła się do Polski o przekazanie jej dotychczasowej siedziby konsulatu generalnego Rosji w Poznaniu.