Kuriozalna propozycja w Rosji. Do Prokuratury Generalnej trafił wniosek o uznanie Świętego Mikołaja za zagranicznego agenta. Według pomysłodawcy, św. Mikołaj jest zbyt popularny w "nieprzyjaznych Rosji krajach" oraz zastępuje wizerunek "tradycyjnego Dziadka Mroza".
O sprawie informują niezależne rosyjskie portale. Prokremlowski aktywista Witalij Borodin skierował do rosyjskiej Prokuratury Generalnej wniosek o uznanie Świętego Mikołaja za zagranicznego agenta.
Twierdzi bowiem, że jest on bardzo popularny w "krajach nieprzyjaznych Rosji". Jak dodał, wizerunek Świętego Mikołaja jest używany przez wiele zachodnich firm.
W związku z tym - jego zdaniem - jest wysoce prawdopodobne, że zagraniczne przedsiębiorstwa "mogłyby finansować wizerunek Świętego Mikołaja w Rosji", aby "zniszczyć tradycyjne rosyjskie wartości". W tej kwestii nawiązał do Dziadka Mroza - ulubionej postaci rosyjskich świąt noworocznych.
Stwierdził także, że znaki towarowe dotyczące wizerunków Świętego Mikołaja są warte 1,6 biliona dolarów.
Witalij Borodin to prokremlowski aktywista. Zyskał złą sławę, składając na policji motywowane politycznie doniesienia przeciwko dziennikarzom i popularnym artystom, m.in. Alle Pugaczowej.