Nożownik z Grodziska Mazowieckiego trafi na trzy miesiące do aresztu - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa w warunkach recydywy.
Do ataku doszło w piątek 6 grudnia przy ul. 1 Maja w Grodzisku Mazowieckim. 32-letni Marcin M. podczas awantury zakończonej bójką zadał swemu znajomemu kilkanaście ciosów nożem. Atakował ofiarę m.in. w brzuch, ręce i w klatkę piersiową, w tym w serce.
Ranny mężczyzna mimo starań służb medycznych zmarł w wyniku doznanych obrażeń. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, lecz szybko zatrzymali go grodziscy policjanci.
Jak informował w niedzielę reporter RMF FM, mężczyzna tego dnia został przesłuchany w szpitalu psychiatrycznym w Tworkach pod Warszawą i usłyszał zarzut zabójstwa. Trafił tam po tym, jak został zatrzymany. Jak ustalił nasz dziennikarz, zabójca znał swoją ofiarę.
Wobec podjętych wątpliwość co do stanu zdrowia i poczytalności sprawcy został on przewieziony do Szpitala Psychiatrycznego w Tworkach, gdzie w niedzielę 8 grudnia został mu ogłoszony zarzut zabójstwa w warunkach recydywy - potwierdził w poniedziałek prok. Skiba.
Prokurator powiedział, że Marcin M. został wcześniej skazany za pobicie i odbył ponad pół roku kary więzienia.
Grozi mu od 10 lat więzienia do dożywocia. Marcin M. był uprzednio wielokrotnie karany, m.in. za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu, za rozbój i za posiadanie znacznej ilości środków odurzających.
Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Prokurator skierował wniosek o tymczasowy areszt dla podejrzanego ze względu na obawę ucieczki, matactwa i groźbę orzeczenia surowej kary. Sąd uwzględnił te argumentację i orzekł wobec 32-latka areszt na trzy miesiące.