Odwołanie w poniedziałek rano brytyjskiej minister spraw wewnętrznych Suelli Braverman przyspieszyło szersze zmiany w rządzie premiera Rishiego Sunaka, z których największą niespodzianką okazał się powrót z politycznej emerytury byłego premiera Davida Camerona.
Odejście budzącej coraz większe kontrowersje Braverman było powszechnie spodziewane. Jej następcą został dotychczasowy minister spraw zagranicznych James Cleverly, który jeszcze w lipcu mówił żartem, że trzeba będzie go siłą wyciągać z tego resortu. W poniedziałek jednak zapewniał, że choć rola szefa dyplomacji była wielkim zaszczytem, to stanowisko ministra spraw wewnętrznych też jest fantastyczną rolą.
Zwolnioną przez niego funkcję niepodziewanie objął były premier David Cameron, który w 2016 r. ustąpił ze stanowiska szefa rządu i złożył mandat poselski. Ściągniecie Camerona do rządu jest ogromnym zaskoczeniem, także z tego powodu, że w Wielkiej Brytanii przypadki, by były premier obejmował później stanowisko ministerialne, są bardzo rzadkie. Poprzednio się to zdarzyło w 1970 r., gdy szefem dyplomacji - po sześciu latach od ustąpienia z urzędu premiera - został Alec Douglas-Home.
Zmiany w ministerstwach spraw zagranicznych i wewnętrznych oznaczają zarazem, że po raz pierwszy od czasu, gdy Partia Konserwatywna przejęła władzę w 2010 r., wszystkie cztery najważniejsze stanowiska rządowe (premier, minister finansów, minister spraw zagranicznych i minister spraw wewnętrznych) będą pełnić mężczyźni.
Przy okazji odwołania Braverman Sunak dokonał też spodziewanej od pewnego czasu szerszej rekonstrukcji rządu. Odwołana została minister środowiska, żywności i spraw wiejskich Therese Coffey, a zastąpił ją dotychczasowy minister zdrowia Steve Barclay. Z kolei na zwolnione przez niego stanowisko awansowana została Victoria Atkins, do tej pory będąca podsekretarzem stanu w ministerstwie finansów.
Sunak zmienił również przewodniczącego Partii Konserwatywnej, którego rolą jest administrowanie partią i nadzorowanie kampanii wyborczej, co wobec serii ciężkich porażek w wyborach uzupełniających nie jest decyzją zaskakującą. Stanowisko to objął Richard Holden, a dotychczasowy przewodniczący Greg Hands został wiceministrem w resorcie biznesu i handlu. Ponadto wymienionych zostało kilku wiceministrów.
Brytyjski premier liczy, że zmiany w rządzie pozwolą konserwatystom nadrobić dystans do opozycyjnej Partii Pracy przed przyszłorocznymi wyborami do Izby Gmin. Ale może to być trudne, bo prawe skrzydło partii już wyraża niezadowolenie z odwołania Braverman, a ona sama zasugerowała, że Sunak może jeszcze mieć z nią sporo kłopotów. Braverman od pewnego czasu nie ukrywa swoich ambicji zastąpienia Sunaka w roli lidera, jeśli konserwatyści przegrają wybory.