Samolot Polskich Linii Lotniczych, który z powodu usterki utknął w piątek na nowojorskim lotnisku Johna F. Kennedy'ego po północy wyląduje w Warszawie. Maszyna planowo wystartowała po godzinie 15 czasu polskiego. Maszyna zabrała jednak tylko 50 spośród 200 pasażerów feralnego lotu, ponieważ pozostali zostali skierowani na inne rejsy.
Usterka pojawiła się w piątek zaraz po starcie. Samolot musiał więc zostać oddany do bazy technicznej na przegląd. Po przeglądzie maszyna została powtórnie podstawiona na pasie, załoga stwierdziła jednak, że usterka nadal występuje i ponownie skierowano ją do specjalistów.
Część pasażerów została skierowana na inne rejsy i większość z nich już rozpoczęła podróż lub wylądowała z kraju, natomiast pozostałej części została zaoferowana pomoc na miejscu. Jak zapewnił rzecznik, żaden pasażer nie spędził nocy na lotnisku, wszyscy zostali zakwaterowani w hotelach na koszt przewoźnika.