"Alaksandr Łukaszenka wymienia więźniów politycznych na części do samolotów" - powiedział rosyjski polityk Ilja Jaszyn. Jak dodał, białoruski dyktator ma problem z elementami do maszyn państwowej linii lotniczej Belavia ze względu na sankcje nałożone na Białoruś.

REKLAMA

Ilja Jaszyn był do niedawna więźniem politycznym Władimira Putina. Został uwolniony - jak podaje Belsat - w ramach sierpniowej wymiany między Zachodem a Rosją.

Na spotkaniu ze swoimi zwolennikami w Wilnie rosyjski opozycjonista stwierdził, że zachodnie sankcje nałożone na Rosję i Białoruś działają. Jako przykład podał Łukaszenkę, który w ostatnim czasie ułaskawił więźniów politycznych. Zdaniem Jaszyna białoruski dyktator robi to w zamian za części zamienne do samolotu.

On ma problem z Belavią (państwowy przewoźnik lotniczy - przyp. red.). Musi naprawić samolot, potrzebne są mu jakieś części, których nie może dostać z powodu sankcji. I dosłownie wymienia ludzi na części do samolotów - powiedział Jaszyn, cytowany przez Belsat.

Rosyjski opozycjonista zasugerował także, że może chodzić również o części do samolotu, którym przewożony jest sam Łukaszenka.

Belavia w swojej flocie ma samoloty Boeing i Embraer.

Jaszyn zauważył także, że Łukaszenka nie uwolnił dotychczas najważniejszych więźniów politycznych, m.in. Siarhieja Cichanouskiego, Wiktara Babaryki czy Maryi Kalesnikawej. Jego zdaniem może być to znak, że w ich sprawie Putin ma inne plany i "naciska" na Łukaszenkę, by na razie byli trzymani w niewoli.

O tym, że Łukaszenka może wymieniać więźniów politycznych na części do samolotów, pisał już wcześniej emigracyjny białoruski politolog i historyk Alaksandr Fridman - przypomina Belsat. Jak wówczas stwierdził, są oni uwalniani przez reżim małymi grupami za kolejne partie części.