W niedzielę, dokładnie o 14:44 polskiego czasu rozpoczęła się astronomiczna jesień. Potrwa do 21 grudnia. W tym roku na jesiennym niebie będzie można zobaczyć m.in. spektakularną kometę, niektóre planety, meteory i malownicze koniunkcje jasnych planet z Księżycem.
W ciągu roku występuje równonoc wiosenna i równonoc jesienna. W tym roku Słońce przeszło przez punkt równonocy jesiennej, zwany punktem Wagi, 22 września o 14:44 polskiego czasu.
Punkty te mają związek z pozorną trasą Słońca po niebie (ekliptyka) i jej przecięciem z równikiem niebieskim. Przecinają się one w dwóch miejscach, właśnie w punktach równonocy. Równonoc jesienna na półkuli północnej to sytuacja, gdy promienie słoneczne padają prostopadle na równik i od tej pory przez pół roku Słońce będzie bardziej oświetlać południową półkulę Ziemi (aż do kolejnej równonocy). Gdy na półkuli północnej trwa jesień, na półkuli południowej w tym czasie trwa wiosna.
Przy czym realne zrównanie długości dnia i długości nocy w Polsce przypadnie około 2,5 doby później. Noc z 24 na 25 września i następujący po niej dzień będą miały równą długość. Powodem jest sposób mierzenia długości dnia (od wyłonienia się pierwszego skrawka Słońca zza horyzontu do zniknięcia ostatniego fragmentu tarczy słonecznej za horyzontem) oraz refrakcja astronomiczna (przy obiektach znajdujących się nisko nad horyzontem wydaje się, iż są nieco wyżej niż faktycznie, na skutek załamywania się promieni świetlnych przechodzących przez grubą warstwę atmosfery). Efekty te wydłużają dzień o około 11-12 minut.
Jesienią wieczorami jasno świecić będą na wieczornym niebie Wenus i Jowisz. Od października o wieczornej porze widoczny będzie także Merkury. Z kolei Marsa będzie można oglądać w drugiej części nocy, im bliżej zimy, tym wcześniej będzie wschodził. Przez większość nocy widoczny będzie Saturn.
Już w pierwszych dniach jesieni - w nocy z 23 na 24 września - na niebie dojdzie do koniunkcji Księżyca z Jowiszem, co oznacza, że oba ciała będą blisko siebie na niebie (6 stopni). Warto jednak spojrzeć na ich malowniczą konfigurację także noc wcześniej i noc później. Wieczorem będą po północno-wschodniej stronie nieba, a potem wznosić się wyżej nad horyzont. Z kolei 25 września Księżyc minie Marsa w odległości 5 stopni.
W październiku Księżyc spotka się z Merkurym (3 października), Wenus (5 października), Saturnem (14 października, bardzo blisko, zaledwie 0,1 stopnia), Jowiszem (21 października) i Marsem (23 października).
W listopadzie nastąpi podobna konfiguracja koniunkcji z Księżycem - Merkury (3 listopada), Wenus (5 listopada), Saturn (11 listopada, odległość 0,1 stopnia), Jowisz (17 listopada) i Mars (20 listopada). W grudniu, naturalny satelita Ziemi spotka się z Merkurym (2 grudnia), Wenus (4 grudnia), Saturnem (8 grudnia), Jowiszem (14 grudnia) i Marsem (18 grudnia).
2 października nastąpi obrączkowe zaćmienie Słońca. Niestety zjawisko nie będzie widoczne z Polski. Pas zaćmienia obrączkowego przebiegnie przez bezludne rejony Oceanu Spokojnego, potem przez południowy kraniec Ameryki Południowej (w Chile i Argentynie) i zakończy się na Atlantyku. Maksymalny czas fazy obrączkowej wyniesie 7 minut i 25 sekund, a jej wielkość 0,9326. Zaćmienia obrączkowe występuje w sytuacji, gdy wierzchołek cienia Księżyca trafia ponad powierzchnią Ziemi. Wtedy księżycowa tarcza nie jest w stanie w całości zasłonić tarczy słonecznej (jak w zaćmieniu całkowitym) i widoczna jest wokół niej jasna obrączka.
W okresie jesieni aktywne będą różne roje meteorów. Na najwięcej zjawisk można liczyć w przypadku Geminidów (nawet 150 w ciągu godziny w maksimum, jest to najobfitszy rój meteorów nieba północnego), których maksimum przypada 14 grudnia; Orionidów (20 w ciągu godziny) - maksimum 21 października; oraz Leonidów (10-20 w ciągu godziny) - maksimum 17 listopada.
Jesienią na niebie być może zobaczymy bardzo jasną kometę. Według przewidywań, kometa C/2023 A3 (Tsuchinshan-ATLAS) może osiągnąć blask nawet minus 4 magnitudo, czyli będzie łatwo dostrzegalna gołym okiem (dla porównania, bardzo jasna kometa Hale’a-Boppa z 1997 roku osiągnęła jasność "zaledwie" minus 1,8 magnitudo). Najlepszy okres do oglądania komety nastąpi około 10-12 października (najbliżej Ziemi znajdzie się 12 października), gdy na półkuli północnej będzie widoczna wieczorem krótko po zachodzie Słońca. Przewidywania jasności komet są obarczone dużą niepewnością i na ile jasna będzie ona faktycznie, okaże się bliżej wskazanego okresu.
Będzie można też zobaczyć wieczorne przeloty Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) nad Polską (do 30 września), a potem poranne (od 16 października do 4 listopada) i ponownie wieczorne (od 15 listopada do 4 grudnia), a na koniec jesieni ponownie poranne (od 12 grudnia). Nad naszym krajem przelatywać będzie też Chińska Stacja Kosmiczna Tiangong, ale jej blask jest zdecydowanie słabszy niż w przypadku stacji ISS. Chętni mogą też spróbować dostrzec przeloty żagla słonecznego ACS3, ale w jego przypadku jasności są dużo mniejsze niż stacji chińskiej. Będzie także widocznych mnóstwo satelitów Starlink.