Zatrzymany na początku lipca przez brytyjską piechotę morską irański tankowiec Grace 1 opuścił w niedzielę późnym wieczorem Gibraltar. Nie wiadomo dokładnie, jaki cel obrała sobie załoga statku.

REKLAMA

Wcześniej w niedzielę władze Gibraltaru odrzuciły wniosek USA o skonfiskowanie irańskiego tankowca Grace 1 i przewożonej nim ropy. Jak wyjaśniły, w świetle prawa Unii Europejskiej nie ma ku temu podstaw.

Agencja AP pisze, że przewożący ropę o wartości 130 mln dolarów tankowiec opuścił Gibraltar przed północą czasu lokalnego i powoli skierował się na południowy wschód w kierunku wąskiego odcinka międzynarodowych wód, oddzielających Maroko i południowy kraniec Półwyspu Iberyjskiego.

Przewożący ropę o wartości 130 mln dolarów tankowiec zatrzymała 4 lipca w pobliżu Gibraltaru brytyjska piechota morska w związku z podejrzeniem, że zamierza dostarczyć ładunek irańskiej ropy do Syrii, co byłoby złamaniem nałożonych na to państwo unijnych sankcji. W trakcie postoju w Gibraltarze banderę statku zmieniono z panamskiej na irańską, nadając mu jednocześnie nową nazwę Adrian Darya-1.

Tankowiec miał zostać zwolniony w czwartek, ale zanim to nastąpiło, gibraltarskie władze otrzymały od USA wniosek w sprawie konfiskaty i postanowiły go zbadać. Stany Zjednoczone twierdzą, że Grace 1 ma powiązania z uznawanym przez nie za organizację terrorystyczną Korpusem Strażników Rewolucji Islamskiej - elitarną formacją sił zbrojnych Iranu.

19 lipca - czyli w dwa tygodnie po zatrzymaniu Grace 1 - irańscy strażnicy rewolucji wtargnęli w Zatoce Perskiej na pokład noszącego brytyjską banderę tankowca Stena Impero i odprowadzili go do portu w Iranie.