Irańska armia jest wystarczająco potężna, by bronić kraju – powiedział w czasie parady wojskowej w Teheranie przywódca tego kraju Mahmud Ahmadinedżad. To kolejna iskra po jego deklaracji na temat udanego wzbogacenia przez Iran uranu.
- Nasze siły zbrojne zaliczane są do najpotężniejszych na świecie i nie zabraknie nam siły, by zabezpieczyć granice kraju oraz interesy naszego narodu - stwierdził irański przywódca.
Innego zdania są analitycy, którzy twierdzą, że irańska armia ma przestarzały sprzęt. Przyznają jednak, że jest wystarczająco liczna, by w razie ewentualnego konfliktu sparaliżować dostawy ropy naftowej z Zatoki Perskiej.
Właśnie obawy przed takim scenariuszem, który może być konsekwencją amerykańskiej inwazji na Iran, windują ceny ropy na światowych giełdach. Dziś padły kolejne rekordy – na giełdzie w Nowym Jorku prawie 71 dolarów za baryłkę.