Iracka policja aresztowała i przesłuchuje trzech Irakijczyków – pracowników stołówki w parlamencie w Bagdadzie, gdzie wczoraj doszło do zamachu terrorystycznego. Zginęło w nim 8 osób, w tym 3 deputowanych.
Po południu parlament zbierze się na specjalnej sesji, by uczcić pamięć zabitych i potępić atak. Prawdopodobnie zamachowcem samobójcą był ochroniarz jednego z deputowanych – dlatego udało mu się pokonać zabezpieczenia w silnie strzeżonej zielonej strefie w centrum Bagdadu.
Zatrzymanym nie postawiono na razie konkretnych zarzutów. Przesłuchani mają być też strażnicy budynku – powiedział deputowany Hasan al-Senaid z rządzącego bloku Sojuszu Szyickiego.
Gmach irackiego Zgromadzenia Narodowego mieści się w zielonej strefie – silnie ufortyfikowanej części Bagdadu, gdzie sąsiaduje z nim budynek rządu oraz ambasady USA i Wielkiej Brytanii.