Ciało Hvaldimira unosiło się bezwładnie na wodzie, gdy tydzień temu znaleźli je ojciec z synem łowiący ryby na południu Norwegii. Od tej pory trwają spekulacje, jak i dlaczego zginął Hvaldimir. Policja norweska wszczęła śledztwo w sprawie walenia, który mógł być powiązany z rosyjskim wywiadem wojskowym. Dziś opublikowano rezultaty dochodzenia.

REKLAMA

W poniedziałek policja poinformowała, że w paszczy martwego walenia znaleziono kij. Służby norweskie uważają, że śmierć zwierzęcia nie była wynikiem działalności człowieka.

Norweska policja wszczęła śledztwo w sprawie śmierci walenia, gdy dwie organizacje obrony praw zwierząt złożyły skargę dotyczącą jej przyczyny. One Whale i NOAH zgłosiły norweskiej policji podejrzenie popełnienia przestępstwa, twierdząc, że zwierzę zostało zastrzelone.

"Sekcja zwłok wykazała, że w paszczy Hvaldimira utknął kij długości 35 cm i szerokości 3 cm. Żołądek zwierzęcia był pusty. W dodatku miał niesprawne większość organów" - podała policja.

Ponieważ "żadne z ustaleń śledztwa nie pozwala stwierdzić, że do śmierci Hvaldimira doprowadziła bezpośrednio działalność człowieka", śledztwo zostało umorzone.

15-letni Hvaldimir, mierzący 4,2 metra i ważący 1225 kilogramów, nie był stary jak na białuchę, ponieważ osobniki tego gatunku mogą dożyć nawet 60 lat.

Unoszące się na wodzie ciało Hvaldimira (imię pochodzi od norweskiego słowa "hval" oznaczającego wieloryba oraz od imienia rosyjskiego dyktatora Władimira Putina) zauważyli 31 sierpnia ojciec i syn łowiący ryby na południu Norwegii.

Zwierzę z gatunku białucha arktyczna wzbudziło zainteresowanie mediów, gdyż w 2019 roku zbliżyło się do rybaków na Morzu Norweskim w uprzęży z mocowaniami do montowania kamery, opatrzonej napisem "Equipment of St. Petersburg". Wzbudziło to podejrzenia, że mógł być wytrenowany przez rosyjską marynarkę wojenną do zadań szpiegowskich.

Rosjanie prawdopodobnie wykorzystują ssaki morskie do celów obronnych. Głośno było chociażby o wytrenowanych delfinach, które stacjonując w porcie w Sewastopolu, miały chronić okręty Floty Czarnomorskiej przed atakiem od strony morza.