Departament Efektywności Rządowej Elona Muska może zwalniać pracowników federalnych i uzyskiwać dostęp do baz danych. O powstrzymanie ekipy miliardera od takich działań zabiegało kilkanaście stanów, jednak sędzia federalna Tanya Chutkan odmówiła wydania nakazu.
Tanya Chutkan przyznała, że stany mają obawy dotyczące niekontrolowanej władzy Elona Muska i braku nadzoru kongresowego nad Departamentem Efektywności Rządowej (DOGE). Uznała jednak wniosek stanów za zbyt szeroki i spekulatywny, aby uzasadniał wydanie natychmiastowego nakazu.
Jak zaznaczył Reuters, w pozwach zawarto oskarżenia pod adresem zespołu miliardera o bezprawny dostęp do danych i kierowanie masowymi zwolnieniami. Prokurator generalny Arizony Kris Mayes i inni urzędnicy wyrazili zamiar kontynuowania walki prawnej z niekonstytucyjnym nadużyciem władzy wykonawczej.
Sąd zdaje sobie sprawę, że nieprzewidywalne działania DOGE spowodowały znaczną niepewność i zamieszanie wśród powodów oraz wielu ich agencji i mieszkańców. Pozostaje "niepewne", kiedy i jak ucierpi katalog programów stanowych wskazanych przez powodów - argumentowała sędzia.
CNN podkreśla, że Tanya Chutkan, sędzię federalną sądu okręgowego w Waszyngtonie, mianował poprzedni prezydent USA Joe Biden. Wcześniej nadzorowała sprawę karną związaną z atakiem na Kongres 6 stycznia 2021 roku przeciwko obecnemu prezydentowi Donaldowi Trumpowi.
Departament Efektywności Rządowej redukuje w agencjach federalnych miejsca pracy i likwiduje programy od czasu mianowania Elona Muska przez Donalda Trumpa w celu analizy wydatków rządowych. Różne sądy federalne rozpatrzyły około 20 pozwów kwestionujących autorytet najbogatszego człowieka na świecie.
Sędzia okręgowa USA Jeannette Vargas w Nowym Jorku przedłużyła blokadę dostępu DOGE do danych Departamentu Skarbu, podczas gdy sędzia Randolph Moss w Waszyngtonie odmówił uniemożliwienia dostępu DOGE do systemów Departamentu Edukacji.
Większość sędziów zajmujących się sprawami związanymi z DOGE nie wydała jeszcze swoich orzeczeń.