Międzynarodowy port lotniczy na Martynice został zamknięty z powodu wtargnięcia na jego teren kilkunastu osób. Samoloty zostały skierowane na sąsiednią Gwadelupę.


Kilkanaście osób wtargnęło na lotnisko po pogłoskach, że będzie tam lądował samolot, którym przylecą na Martynikę dodatkowe oddziały policji. Władze podjęły decyzję o zamknięciu portu i przywróciły godzinę policyjną.

W piątek zamknięte będą też szkoły. Do 14 października obowiązuje zakaz zgromadzeń.

Na wyspie, która jest departamentem zamorskim Francji, sytuacja jest napięta od września, kiedy rozpoczęły się protesty na tle socjalnym. Niepokoje przerodziły się w nocne zamieszki i akty przemocy - plądrowanie sklepów, podpalenia, niszczenie samochodów.

Martynika była w ostatnich latach areną wystąpień, motywowanych - według protestujących - gniewem z powodu nierówności gospodarczych, etnicznych i społecznych. Według danych francuskiego Państwowego Instytutu Statystyki i Badań Ekonomicznych (Insee) z 2023 roku, na wyspie, liczącej około 350 tys. mieszkańców, ceny żywności są wyższe o 40 proc. niż we Francji metropolitalnej.