50 dolarów - za tyle został kupiony na wyprzedaży garażowej w Minnesocie obraz "Elimar". Nowojorscy eksperci z zajmującej się sztuką firmy LMI Group International ogłosili, że jest to dawno zaginione dzieło Vincenta van Gogha. Oszacowali jego wartość na 15 mln dolarów.

Rude włosy znalezione na obrazie uznano za należące do malarza

Obraz kupiony na wyprzedaży garażowej za 50 dolarów to ostatnie dzieło van Gogha - orzekli specjaliści. 

LMI postawiła taką tezę, opierając się na "cechach stylistycznych" artysty. Opublikowała w tym tygodniu 450-stronicowy raport, w którym argumentuje autentyczność nieznanego wcześniej obrazu jako dzieła van Gogha.

Jak podała agencja UPI, badanie stwierdza, że van Gogh namalował "Elimar" w 1889 roku, gdy przebywał we francuskim zakładzie psychiatrycznym. Było to w tym samym miejscu, gdzie stworzył inne słynne obrazy, takie jak "Gwiaździsta noc".

Dowody opublikowane przez zespół badaczy obejmują analizę pisma w słowie „Elimar” w rogu obrazu, analizę materiałów użytych do stworzenia obrazu oraz analizę DNA rudych włosów znalezionych na obrazie, które uznano za należące do malarza.

Raport stwierdza również, że obraz zawiera kilka elementów stylistycznych zgodnych ze znanymi dziełami van Gogha, który zmarł w 1890 roku. LMI planuje przedstawić ustalenia raportu grupie badaczy i handlarzy prac van Gogha. Jeśli dzieło zostanie uwierzytelnione, jego wartość szacuje się na 15 milionów dolarów.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Firma poświęciła 4 lata i wydała ponad 30 tys. dolarów na badania, aby poprzeć swoje twierdzenie. 

"Elimar" wciąż potrzebuje oficjalnego uznania ze strony holenderskiego Muzeum Van Gogha, aby ostatecznie ustalić, że jest autentycznym dziełem tego artysty. Wcześniej tego nie potwierdziło.