Do wypadku polskiego autokaru doszło w Niemczech na autostradzie A2 koło miejscowości Hohe Börde - to Saksonia Anhalt – 10 kilometrów za Magdeburgiem w stronę Hanoweru. Autokar zjechał z drogi i wpadł do rowu. W godzinach wieczornych ambasador RP w Berlinie Dariusz Pawłoś poinformował, że w szpitalach nadal przebywa pięcioro rannych; jedna osoba jest w cięższym stanie, ale nie ma zagrożenia dla jej życia. Przyczyny wypadku nie są jeszcze znane.
Do wypadku doszło ok. godziny 3:00 nad ranem na autostradzie A2 między Irxleben a Bornstedt, 10 kilometrów za Magdeburgiem w stronę Hannoweru.
Autobus polskiej firmy przewozowej zjechał ze swojego pasa ruchu, wpadł do rowu i przewrócił się na dach.
Pojazd, należący do firmy Sindbad z Opola, jechał z Warszawy do Belgii - ustalił reporter RMF FM Paweł Pyclik. Podróżowało nim 49 pasażerów i 2 kierowców.
Ze wstępnych informacji wiemy, że wszyscy pasażerowie samodzielnie opuścili autokar - powiedział RMF FM Bogdan Kurys, wiceprezes zarządu firmy.
Na badania do szpitali przewieziono 17 osób.
O godz. 14 poinformował na Twitterze polski konsul w Berlinie Marcin Król w szpitalach przebywało 10 poszkodowanych w wypadku.