Uwikłany w aferę intymno - płacową szef Banku Światowego Paul Wolfowitz zrezygnuje z końcem czerwca ze swej funkcji - poinformował zarząd Banku Światowego.
Bank Światowy rozpoczyna niezwłocznie poszukiwania jego następcy na tym stanowisku, jednym z najbardziej wpływowych w świecie finansów. Wysunięcie kandydata, którym tradycyjnie ma być Amerykanin, zapowiedział od razu prezydent USA George W.Bush.
Dymisja Wolfowitza jest wynikiem ugody zawartej przez niego z
zarządem banku. Wolfowitz oświadczył w czwartek, że jest
zadowolony z faktu, iż zarząd Banku Światowego zaakceptował jego zapewnienia, iż działał w dobrej wierze, kierując się zasadami etycznymi. Z kolei w oświadczeniu zarządu stwierdzono, iż "błędy popełniono po obu stronach". Posłuchaj relacji korespondenta RMF FM Jan Mikruty:
Rezygnacja Wolfowitza jest następstwem afery związanej z jego przyjaciółką zatrudnioną również w Banku Światowym. Po objęciu swej funkcji przed dwoma laty Wolfowitz, wbrew przepisom, przeniósł ją na wyższe stanowisko, chociaż jej kwalifikacje budziły wątpliwości i przyznał jej 50-procentową podwyżkę, co ujawniono dopiero po wielu miesiącach.