Trwa zacięta wojna prawna wokół kontrowersyjnego projektu budowy największego meczetu we Francji. Mer Marsylii przekazał symboliczne klucze do wznoszonej świątyni przedstawicielom wspólnoty muzułmańskiej w miejskie. Skrajna prawica protestuje.
Liderzy Narodowego Ruchu Republikańskiego wnieśli kolejną skargę przeciwko władzom miejskim Marsylii. Oskarżają je o współfinansowanie budowy wielkiego meczetu, co jest sprzeczne z francuskim prawem dotyczącym religii.
Mer zapowiada, że jest gotów na ostateczną bitwę przed Trybunałem Konstytucyjnym. Twierdzi, że świątynia, która ma kosztować ponad 8 milionów euro, zostanie sfinansowana przez wiernych i władze muzułmańskich krajów, z których oni pochodzą.
Skrajna prawica zarzuca merowi karygodny brak wyobraźni. Jej zdaniem meczet będzie „koniem trojańskim” islamskich terrorystów.