33-latek, odbywający karę więzienia w Kalabrii na południu Włoch, obronił tam z wyróżnieniem pracę magisterską z socjologii, w której przyznał się do udziału w trzech zabójstwach mafijnych, za jakie nigdy nie został skazany - podała w piątek prasa. O kopię pracy wystąpiła prokuratura do walki z mafią.

Dzienniki "La Repubblica" i "Il Mattino" poinformowały, że obrona odbyła się w zakładzie karnym w Catanzaro, gdzie więzień Catello Romano odbywa kilka kar, w tym 30 lat pozbawienia wolności za zabójstwo radnego centrolewicy w 2009 r. niedaleko Neapolu. Zbrodnia ta została opisana w pracy magisterskiej skazanego, zatytułowanej "Przestępcza fascynacja". Skazany wyznał, że wszedł na drogę przestępczości zorganizowanej zafascynowany filmem o bossie neapolitańskiej mafii - kamorry oraz innymi mafiosami.

Romano ujawnił ponadto, że po tym, gdy jako młody człowiek przyłączył się do klanu kamorry, należał do zbrojnej formacji, która w 2008 r. w odstępie kilku tygodni zabiła w dwóch zamachach trzy osoby. Absolwent socjologii wyjawił szczegóły tych zbrodni, których okoliczności nie były dotąd znane. 

Pierwszy z zamachów, w którym zginęło dwóch mężczyzn, opisał jako "najstraszniejsze, najbardziej traumatyczne i niepowetowane wydarzenie" jego życia. Dodał, że do drugiego człowieka strzelał świadom tego, że jest on niewinny.

Ze względu na zawarte szczegóły nierozwikłanych dotąd zabójstw o kopię pracy magisterskiej, wyróżnionej najwyższą oceną i nagrodą wystąpiła neapolitańska prokuratura do walki z mafią.