Co najmniej kilka tysięcy osób zebrało się tego wieczoru przed siedzibą hiszpańskiej partii socjalistycznej PSOE w Madrycie. Protestujący domagają się ustąpienia wybranego w lipcowych, wcześniejszych wyborach premiera Pedro Sancheza. Szef hiszpańskiego rządu w zamian za poparcie jego gabinetu - zniósł odpowiedzialność karną dla separatystów z Katalonii.
Jak informuje specjalny wysłannik RMF FM do Madrytu Mateusz Chłystun, ulica Calle de Ferraz przy której mieści się siedziba partii PSOE to teraz najpilniej strzeżone miejsce w Madrycie. Szczelny kordon policji nie przepuszcza nikogo przed budynek partii.
Rozwścieczony tłum co chwilę coraz głośniej wykrzykuje antyrządowe hasła. Jak zauważa nasz dziennikarz, zebrani mieszkańcy Madrytu mają za sobą hiszpańskie flagi i liczne transparenty. Jest m.in. apel do Unii Europejskiej: "Europo ratuj hiszpańską demokrację".