Ponad 200 strażaków walczy drugi dzień z pożarem na greckiej wyspie Evia. Podczas akcji gaśniczej wykorzystywane są także helikoptery i samoloty transportujące wodę. Władze nakazały ewakuację dwóch wiosek.
Pożar wybuchł w poniedziałek w pobliżu wioski Petries w centrum wyspy po południu. Ze względu na silny wiatr ogień szybko się rozprzestrzeniał.
Rzecznik straży pożarnej przekazał, że dziś sytuacja nieznacznie się poprawiła. Jednak ze względu na wietrzne warunki nadal istnieje ryzyko, że pożar będzie się rozprzestrzeniał.
W akcji bierze udział ponad 200 strażaków, a także trzynaście samolotów i sześć helikopterów. Statek straży przybrzeżnej przez całą noc był w gotowości na wypadek możliwej ewakuacji drogą morską.