Greckie policyjne oddziały prewencji użyły gazu łzawiącego przeciw demonstrantom, którzy w centrum Aten obrzucili funkcjonariuszy kamieniami. Starcia demonstrantów z policją wybuchły również w okolicach więzienia i przed okupowanym przez studentów wydziałem agronomii uniwersytetu. Zamieszki po śmierci nastolatka, który zginął od policyjnych kul, trwają już blisko tydzień.
W środę grecka policja zatrzymała Polaka. Chłopak zapewniał, że w miejscu, gdzie go zatrzymano, znalazł się przypadkiem, gdy wracał do domu, i nie brał udziału w ulicznych starciach z policją. Na rozprawę poczeka jednak w areszcie. Postawiono mu zarzut udziału w manifestacjach i niszczenia mienia publicznego. Nie wiadomo, kiedy odbędzie się rozprawa. Na procesy czekają również setki innych osób zatrzymanych podczas klikudniowych demonstracji.
Zamieszki rozpoczęły się w sobotę, po tym jak policyjna kula trafiła rykoszetem 15-latka. Chłopak zginął na miejscu.