Amerykański prezydent Donald Trump po raz kolejny podkreślił w niedzielę konieczność wybudowania muru na granicy z Meksykiem. Jednocześnie, z powodu sporu dotyczącego finansowania budowy, od ponad dwóch tygodni trwa częściowe zawieszenie działalności rządu USA.
Musimy wybudować mur - powtórzył Trump, przemawiając przed Białym Domem do dziennikarzy. Chodzi o zabezpieczenie, chodzi o bezpieczeństwa naszego kraju - wyjaśniał, dodając: "Nie mamy wyboru".
Shutdown, czyli częściowe zawieszenie działalności amerykańskiego rządu federalnego, trwa od 22 grudnia. Wówczas Senat USA nie zdołał zagłosować nad prowizorium budżetowym, gdyż Republikanie nie mieli szans na przeforsowanie ustawy przewidującej środki na budowę muru.
W sobotę w sprawie zakończenia zawieszenia odbywały się rozmowy przedstawicieli Białego Domu oraz Kongresu, jednak nie przyniosły rezultatu.
Uczestniczący w rozmowach Demokraci poinformowali, że Biały Dom "ani drgnął" w kwestii żądania ponad 5 mld dolarów na budowę muru; jednocześnie przedstawiciele demokratycznej przewodniczącej Izby Reprezentantów Nancy Pelosi utrzymują, że obecne stanowisko Białego Domu jest "nie do utrzymania".
W piątek Trump ostrzegał, że może utrzymać częściowe zawieszenie funkcjonowania rządu federalnego "przez miesiące, a nawet lata". Powiedział też, że rozważa skorzystanie z nadzwyczajnych uprawnień, by szybko zbudować mur na granicy z Meksykiem bez aprobaty Kongresu.
Obie strony sporu mają się spotkać ponownie w niedzielę po południu miejscowego czasu. W ocenie amerykańskich mediów nie ma jednak wielkiej nadziei, że w najbliższych dniach dojdzie do porozumienia i zakończenia shutdownu.
Opracowanie: