Mieszkanka Neapolu jednego dnia obroniła pracę magisterską i urodziła dziecko. W obronie uczestniczyła siedząc w swoim domu i to w momencie, gdy już rozpoczęły się skurcze porodowe. Pracę obroniła z pielęgniarstwa i położnictwa.
Agencja Ansa podała, że Martina Cuomo nie chciała mimo spodziewanego w każdej chwili porodu utracić terminu obrony na uniwersytecie w mieście L'Aquila; następny byłby na wiosnę przyszłego roku.
Zatrudniona jest jako pielęgniarka w neapolitańskim szpitalu, a w ostrej fazie pandemii pracowała na oddziale covidowym. Jednocześnie kończyła studia. Napisała pracę na temat telemedycyny.
Rano w dniu obrony obudziły ją skurcze porodowe. Z komisją egzaminacyjną na uniwersytecie połączyła się zdalnie.