Setki osób wzięło udział w niedzielę w kilku antyrządowych akcjach na ulicach stolicy Gruzji, Tbilisi. Aleją Rustawelego przemaszerowali m.in. śpiewacy, krytycy sztuki, zwaśnieni kibice hiszpańskich klubów piłkarskich oraz opiekunowie psów i kotów. Wiec pod parlamentem przebiegł spokojnie. "Nienawidzimy się nawzajem, ale was nienawidzimy jeszcze bardziej" - głosił napis na jednym z kibicowskich transparentów.

W niedzielę wczesnym popołudniem spod budynku filharmonii wyruszyła grupa gruzińskich zwaśnionych na co dzień fanów Realu Madryt oraz FC Barcelony. Na szyjach mieli klubowe szaliki, wielu niosło transparenty z napisami adresowanymi do rządzącej partii Gruzińskie Marzenie, takimi jak "Nienawidzimy się nawzajem, ale was nienawidzimy jeszcze bardziej". Kibice wspólnie odśpiewali hymn Gruzji - relacjonował portal Echo Kawkaza (filia Radia Swoboda).

Przeciwko reżimowi

Protest odbył się po sobotnim wyborze przez kolegium elektorskie Micheila Kawelaszwilego, kandydata GM, na prezydenta Gruzji.

"Chrońmy historię, budujmy przyszłość", "Fajerwerki prawdy", "Fałszywy syn, fałszywa nadzieja" - to hasła, jakie można było przeczytać na transparentach niesionych przez artystów, konserwatorów zabytków i historyków sztuki, którzy ruszyli na wiec spod budynku ministerstwa kultury.

Aleją Rustawelego przemaszerowali też weterynarze oraz opiekunowie zwierząt, wielu z nich towarzyszyły psy.

Jak poinformował serwis News Georgia, w demonstracji wzięły udział osoby wewnętrznie przesiedlone z Abchazji, separatystycznego regionu Gruzji wspieranego przez Rosję. Na tabliczkach, które miały ze sobą, widniały nazwy miast: Suchumi, Gali, Gagra, Guduata.

Z hasłem "Obserwatorzy są przeciwni reżimowi! Wszystko widzieliśmy na własne oczy!" pojawiła się grupa społecznych obserwatorów wyborczych, którzy pracowali podczas wyborów parlamentarnych 26 października.

Potrzeba nowych wyborów

Zdaniem protestujących oraz partii opozycyjnych w związku z nieprawidłowościami podczas tego głosowania należy zorganizować nowe wybory. Demonstranci sprzeciwiają się też polityce rządu Gruzińskiego Marzenia, który 28 listopada ogłosił zawieszenie negocjacji w sprawie przystąpienia Gruzji do UE.

Kolumny protestujących jedna po drugiej docierały pod budynek parlamentu, gdzie w spokojnej atmosferze odbywał się wiec. Śpiewacy z konserwatorium muzycznego wykonali a cappella tradycyjną pieśń ludową.

Wydarzeniu przyglądała się grupa policjantów, wyraźnie mniej liczna niż w poprzednich dniach. Na pobliskim placu Wolności pojawił się jeden autobus sił specjalnych oraz wóz strażacki.

Antyrządowe protesty w niedzielę odbyły się także w Batumi oraz Kutaisi.