Wybuchy przy Nord Stream 1 i 2 to był sabotaż – to wniosek z dochodzenia szwedzkiej prokuratury, badającej przyczyny wycieku z gazociągu. Prokuratura potwierdza, że w miejscu, gdzie doszło do eksplozji, znaleziono ślady materiałów wybuchowych.
Do uszkodzeń gazociągów Nord Stream 1 i 2 doszło pod koniec września. Operator Nord Stream 1, spółka Nord Stream AG, poinformowała na początku listopada, że na dnie morskim znaleziono dwa kratery o głębokości od 3 do 5 metrów, będące pochodną wybuchu. Dochodzenie w sprawie eksplozji prowadzi szwedzka prokuratura, a oddzielne badania miejsc uszkodzeń Nord Stream przeprowadziły również władze Danii i Niemiec.
Teraz szwedzka prokuratura w wydanym oświadczeniu podaje, że wycieki z Nord Stream 1 i 2 były spowodowane sabotażem. Dalej czytamy, że na obcych obiektach znalezionych w pobliżu miejsc eksplozji potwierdzono ślady materiałów wybuchowych.
Dochodzenie szwedzkiej prokuratury będzie kontynuowane aż do wykrycia sprawców sabotażu.
Kierujący dochodzeniem Mats Ljungqvist podkreśla, że mimo kompleksowej dokumentacji na obecną chwilę nie można wskazać podejrzanego.
26 września sejsmografy odnotowały kilka potężnych eksplozji w miejscu przebiegu dwóch nitek gazociągu Nord Stream. W sumie na gazociągach Nord Stream 1 i Nord Stream 2 odkryto cztery wycieki.
Jak zauważał już wcześniej dziennik "Der Spiegel", pisząc o niemieckim śledztwie, "ze względu na złożoność ataku założono, że sprawcą może być państwo. Spekuluje się, że to sama Rosja zniszczyła rurociąg".
Prezydent Władimir Putin zaprzeczył, że jego kraj ma z tym coś wspólnego. Stwierdził, że Polska, Ukraina i Stany Zjednoczone są głównymi beneficjentami sabotażu Nord Stream.
"Miejsce, gdzie doszło do wybuchów na Nord Stream, nie jest przypadkowe. Spotykają się tam cztery ważne instalacje, przewodzące gaz, prąd i internet" - pisała na początku października szwedzka gazeta "Aftonbladet".
Obszar, gdzie eksplozje uszkodziły dwa niemieckie gazociągi w szwedzkiej strefie ekonomicznej, ma zaledwie kilka kilometrów szerokości. Przez niego przebiegają cztery instalacje: Nord Stream 1, którym płynie gaz z Rosji do Niemiec; Nord Stream 2 - tymczasowo wyłączony z użytku; biegnący równolegle do nich C-Lion 1, czyli podmorski kabel komunikacyjny między Finlandią a Niemcami oraz krzyżujący się z nimi prostopadle podmorski kabel wysokiego napięcia SwePol Link, łączący Szwecję z Polską.
Budowa gazociągu Nord Stream zaczęła się w 2010 roku. Został oddany do użytku w latach 2011-2012. Budowa Nord Stream 2 zakończyła się jesienią 2021 roku.