Do kolejnego śmiertelnego wypadku, w którym zginął użytkownik elektrycznej hulajnogi, doszło w Paryżu. Stało się to na kilka dni przed tym, jak burmistrz stolicy Francji Anne Hidalgo ma zdecydować, czy wprowadzić zakaz wypożyczania e-hulajnóg stojących na ulicach.
Jak podkreślił w rozmowie z AFP radny Emmanuel Gregoire, to właśnie z powodu rosnących statystyk wypadków śmiertelnych burmistrz Paryża chce prowadzić zakaz wypożyczania eklektycznych hulajnóg. W tym roku zginęło w stolicy Francji 22 ich użytkowników, w zeszłym roku takich przypadków było o wiele mniej - 7.
Wprowadzenie zakazu oznaczałoby, że z ulic Paryża zniknie 15 tysięcy elektrycznych hulajnóg, należących do trzech operatorów. Ich licencje wygasają w lutym przyszłego roku. Wtedy też miałby zostać wprowadzony zakaz.
Operatorzy elektrycznych hulajnóg obliczają, że we wrześniu z tych urządzeń skorzystało (tylko w Paryżu - red.) 450 tysięcy ludzi. Twierdzą, że miało to związek z protestami we francuskich rafineriach i problemami z dostępnością paliwa na stacjach benzynowych.
Z policyjnych danych z maja 2022 roku w Polsce przez pierwsze 5 miesięcy tego roku doszło do 72 wypadków z udziałem kierujących hulajnogami elektrycznymi. W wyniku tych wypadków jedna osoba zginęła, a 74 zostały ranne.