Liczba ofiar pożaru wzrosła do 12; los 21 górników uwięzionych od wczoraj pod ziemią jest nieznany. Kilku ratowników z objawami zaczadzenia trafiło do szpitala. Jak podało rosyjskie ministerstwo do spraw sytuacji nadzwyczajnych w tej chwili trwa dogaszanie pożaru.
Zwłoki dziewięciu górników już wydobyto na powierzchnię. W akcji ratowniczej, którą utrudnia wysoka temperatura i dym uczestniczy 120 ratowników.
W chwili wybuchu pożaru w kopalni znajdowało się 64 górników. Na powierzchnię wydostało się 31 ludzi. Pożar wybuchł w czwartek rano. Jego przyczyną było niewłaściwe obchodzenie się z ogniem. Podczas prac spawalniczych zapaliły się drewniane konstrukcje.