​Co najmniej siedmiu cudzoziemców zostało poważnie rannych w niedzielnych starciach na placu Martim Moniz w centrum Lizbony - przekazała portugalska policja. Funkcjonariusze rozpoczęli obławę na sprawców ulicznych konfrontacji.

Jak przekazał rzecznik portugalskich policjantów Iuri Rodrigues, siedem poważnie rannych osób trafiło do szpitala w wyniku starć dwóch zwaśnionych grup migrantów.

Poszkodowani odnieśli obrażenia m.in. w wyniku ciosów zadanych nożem oraz uderzeń metalowymi pałkami.

Funkcjonariusz wyjaśnił, że jedną z trudności w ustaleniu okoliczności tragicznego zdarzenia jest fakt, że żadna z poszkodowanych osób nie zna języka portugalskiego.

Według doniesień mediów część rannych w niedzielnych starciach to imigranci, którzy przybyli do Portugalii w sposób nielegalny.

50-tysięczna demonstracja w Lizbonie

Niedzielne zdarzenie miało miejsce przy placu Martim Moniz, przy którym 50 tys. demonstrantów, głównie imigrantów i polityków ugrupowań lewicy, protestowało dzień wcześniej przeciwko rzekomo brutalnym działaniom portugalskiej policji.

Oskarżali oni stróżów prawa o przemoc, rasizm i ksenofobię wobec mieszkańców tego rejonu miasta, w którym rezydują głównie przybysze z Bangladeszu, Indii oraz Pakistanu.