W północnej Norwegii - w wyniku osunięcia się ziemi i skał - wykoleił się pociąg pasażerski. Policja poinformowała, że w wypadku zginęła jedna osoba, a cztery zostały ranne.

Jak podaje portal telewizji TV2, do zdarzenia doszło w czwartek po południu.

Pociąg pasażerski z 49 osobami na pokładzie jechał z Bodø, a wykoleił się w miejscowości Finneidfjord w północnej Norwegii.

Szef policji w okręgu Nordland Bent Are Eilertsen powiedział, cytowany przez TV2, że do wypadku doszło w wyniku osunięcia się ziemi i skał.

Funkcjonariusz dodał, że życie straciła jedna osoba (maszynista), a cztery zostały ranne.

Linia kolejowa i znajdująca się w pobliżu trasa E6 zostały zamknięte na czas pracy służb.

Do tragedii odniósł się premier Norwegii Jonas Gahr Støre, który zapewnił, że "jego myśli kierują się do osób pogrążonych w żałobie i wszystkich dotkniętych wypadkiem".

"Chciałbym pochwalić służby ratunkowe za ważną pracę, którą wykonały i nadal wykonują na miejscu wypadku" - dodał.

O zdarzeniu powiadomiono Krajową Komisję Badania Wypadków.