Prezydent Serbii Aleksandar Vuczić wyciąga rękę do Rosji. Zapowiedział, że zorganizuje wspólnie z Moskwą obchody 80. rocznicy wyzwolenia Belgradu spod niemieckiej okupacji.

"Odbyłem bardzo dobre spotkanie z ambasadorem Rosji w Serbii Aleksandrem Bocanem-Charczenką. Uzgodniliśmy wspólne obchody 80. rocznicy zwycięstwa nad faszyzmem i wyzwolenia Belgradu" - napisał w mediach społecznościowych Vuczić.

Prezydent dodał, że w trakcie rozmowy "powtórzył przywiązanie Belgradu do drogi dyplomatycznej w kwestii rozwiązywania sporów międzynarodowych".

"Serbia jest też gotowa uczestniczyć we wszystkich inicjatywach, które mają na celu zaprowadzenie trwałego pokoju i stabilności" - dodał serbski przywódca.

Serbia nie wprowadziła sankcji na Rosję

Rocznica wyzwolenia Belgradu spod niemieckiej okupacji w trakcie II wojny światowej przypada 20 października. Jest to dzień zdobycia miasta przez Armię Czerwoną i partyzanckie jednostki Josipa Broz Tity. Belgrad znajdował się pod okupacją trzy lata i siedem miesięcy.

W 70. rocznicę bitwy w serbskiej stolicy zorganizowano defiladę wojskową, w której udział wziął m.in. prezydent Rosji Władimir Putin.

Serbia, chociaż kilkakrotnie potępiła inwazję Rosji na Ukrainę i naruszenie integralności terytorialnej tego kraju, nie dołączyła do nakładanych na Moskwę sankcji międzynarodowych. Od 22 lutego 2022 roku prezydent Vuczić nie spotkał się osobiście z prezydentem Rosji, jednak między państwami utrzymano relacje na poziomie ministerialnym.