Francuski Senat przyjął dziś ustawę dopuszczającą zawieranie związków małżeńskich przez osoby homoseksualne. W maju dokument trafi na drugie czytanie do Zgromadzenia Narodowego, gdzie popierający ustawę socjaliści mają bezwzględną większość.
Zanim ustawa wejdzie w życie, musi nad nią po raz ostatni, zagłosować Zgromadzenie Narodowe. Izba ta już raz zaakceptowała ją zdecydowaną większością: za było 329 głosów, a przeciwko zagłosowało stu posłów mniej.
W przyszłym miesiącu w Zgromadzeniu Narodowym ustawa zostanie najpewniej przyjęta i wejdzie w życie w połowie bieżącego roku. Rządząca Partia Socjalistyczna dysponuje w izbie niższej 280 mandatami w 577-osobowym Zgromadzeniu Narodowym.
Budzący sprzeciw Kościoła katolickiego i konserwatystów, projekt nie tylko umożliwia zawieranie cywilnych związków małżeńskich przez osoby homoseksualne, ale także - co wywoływało główne kontrowersje - pozwala na adoptowanie dzieci na identycznych zasadach, jak w wypadku par heteroseksualnych. Proponowany tekst dokonuje licznych zmian w kodeksie cywilnym; zachowuje jednak dotychczasowe pojęcia "ojca" i "matki", wprowadzając przy tym nowy termin "rodzice tej samej płci".
Protesty przeciwko legalizacji małżeństw homoseksualnych odbyły się w całej Francji. Przeciwnicy kontrowersyjnego rządowego projektu wylegli na ulice ponad 100 miast.
We Francji homoseksualiści od 1999 roku mogą zawierać rejestrowane związki partnerskie, tzw. PACS. To związki nieformalne między dwojgiem ludzi bez względu na płeć, dające takim parom w niektórych dziedzinach - jak rozliczanie się z fiskusem - podobne prawa jak małżeństwom. Francuskie regulacje zachowują jednak w mocy przywileje właściwe tylko związkom małżeńskim między osobami odmiennej płci.