Samolot rosyjskich linii lotniczych Ural Airlines, lecący z Soczi w Kraju Krasnodarskim do Omska w zachodniej części Syberii ze 159 pasażerami na pokładzie, awaryjnie lądował w obwodzie nowosybirskim. Według wstępnych informacji nie ma ofiar.
Pasażerski Airbus lecący z Soczi do Omska w pewnym momencie nadał sygnał alarmowy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że uszkodzeniu uległ system hydrauliczny.
Maszynę skierowano na lotnisko zapasowe, do którego samolot jednak nie doleciał. Załoga zdecydowała o "posadzeniu" samolotu na polu w obwodzie nowosybirskim.
Po wylądowaniu otworzyły się trapy ewakuacyjne, po których pasażerowie wydostali się na zewnątrz.
Rosyjskie służby twierdzą, że nie doszło do pożaru, a kadłub nie ma widocznych uszkodzeń.
Na miejsce wysłano ekipy ratownicze. 159 pasażerów, w tym 23 dzieci ewakuowano i zakwaterowano w okolicznych wnioskach. Jadą już tam autokary, które mają przewieźć ich do oddalonego o ponad 200 kilometrów Nowosybirska. Na pokładzie znajdowało się też 2 pilotów i 4 osoby personelu pokładowego. Im także nic się nie stało.
Wszczęto dochodzenie w celu ustalenia dokładnych przyczyn awarii.