Rosjanie i donieccy separatyści rozpoczęli szturm zakładów metalurgicznych Azowstal - informują o poranku we wtorek zagraniczne agencje. W zakładach znajduje się baza obrońców miasta. Chroni się tam co najmniej kilka tysięcy żołnierzy, ochotników, ale przede wszystkim są tam mieszkańcy Mariupola.
Szturm na zakłady Azovstal przeprowadzają - jak twierdzi szef milicji samozwańczej Republiki Donieckiej Eduard Basurin - wyselekcjonowane jednostki. Jednocześnie huta od wczoraj jest pod ostrzałem rakietowym. Rosyjskie lotnictwo zrzucało m.in., ciężkie bomby burzące.
Basurin nazwał też nieprawdą informacje, że w schronach zakładów przebywa około tysiąca cywilów.
Rosjanie nie zgodzili się na utworzenie korytarza humanitarnego z Mariupola i zakładów Azowstal. Kijów wciąż domaga się tego, ostrzegając, że rosyjska odmowa będzie traktowana jako kolejna zbrodnia wojenna.
Rosja we wtorek postawiła obrońcom Mariupola ultimatum: