Rosja odwołała swego ambasadora z Gruzji. Ma to związek z zatrzymaniem pięciu rosyjskich oficerów pod zarzutem szpiegostwa. Moskwa ogłosiła także ewakuację swoich pracowników oraz ich rodzin z Gruzji.
Wcześniej ambasada rosyjska w Tbilisi bezterminowo zawiesiła wydawanie wiz Gruzinom.
O zatrzymaniach poinformowano wczoraj. Jak tłumaczył minister spraw wewnętrznych Gruzji, podejrzani interesowali się zdolnościami obronnymi Gruzji i jej programem integracji z NATO. Mieliśmy informacje, że ta grupa planuje poważną prowokację - tłumaczy gruziński minister spraw zagranicznych.
Stosunki między Gruzją a Rosją są od dawna napięte. Trzy lata temu do władzy w Tbilisi doszedł prozachodni prezydent Michaił Saakaszwili. Ostatnio Rosja mocno krytykowała coraz bliższe więzi między Gruzją a NATO.